Informacje

avatar

chesteroni
z miasta Toruń
16647.94 km wszystkie kilometry
314.60 km (1.89%) w terenie
43d 11h 14m czas na rowerze
15.92 km/h avg

Kategorie

.Giant.0   .mieszczuch.127   .mieszczuch 2013.138   .Surly.55   .Surly 2013.49   >100.55   >200.19   >300.5   forumowo.27   gminobranie.58   nightrower.42   przyczepkowo.4   sakwowo.51   użytkowo.273   wycieczka.59   wycieczka 2013.53  

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy chesteroni.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2014

Dystans całkowity:75.63 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:24
Średnia prędkość:17.19 km/h
Maksymalna prędkość:41.59 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:75.63 km i 4h 24m
Więcej statystyk

Rodzinny objazd okolicy

Niedziela, 5 stycznia 2014 | dodano:08.01.2014 | linkuj | komentarze(4)
Kategoria wycieczka, .Surly
  d a n e  w y j a z d u
75.63 km
0.00 km teren
04:24 h
17.19 km/h
41.59 vmax
8.0 *C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Długi weekend, około 10 stopni na plusie - idealna okazja by wybrać się na wycieczkę z żoną :-)
Z uwagi na ograniczony czas, postanowiliśmy sobie objechać najbliższe okolice, ale tym razem patrząc na otoczenie.
Zaczęliśmy od drogi rowerowej Złotoria-Osiek. Mamy dość mieszane uczucia. Z jednej strony: katastrofa. Nie ma nadal mostku w Złotorii (tzn. jest nieprzejezdny po pożarze), droga co chwilę zmienia stronę jezdni, jest wąsko, niezbyt równo nawet na asfalcie. Z drugiej strony: z małą córką będzie można się tędy wybrać na dłuższą wycieczkę, do tego praktycznie (z niewielkimi przerwami) jest to przedłużenie drogi z Raciniewa, czyli ok. 50km niemal ciągłej trasy dla rowerów.
Przeważa jednak chyba strona negatywna - szutrowa droga ma masę pagórków, których autom oszczędzono, jest dziurawa i w paru miejscach jest tak idiotycznie wykonana, że ręce opadają.
W okolicy Silna zatrzymujemy się przy pierwszym cmentarzu:

Jest to nieczynny cmentarz ewangelicko-mennonicki. Jego teren został uprzątnięty przez uczniów Gimnazjum Zespołu Szkół imienia Jana Pawła w Obrowie (tak głosi napis na tablicy informacyjnej). W ramach prac wycięto samosiejki, ale gołym okiem widać, że tylko te najnowsze, bo niektóre drzewa są ewidentnie samosiejkami, ale mają już po 20 metrów.
Po chwili ruszamy dalej, dojeżdżamy do Osieka i skręcamy w stronę Wisły by po ok. 1.5km trafić na kolejny nieczynny cmentarz:

To cmentarz ewangelicko-olęderski w Łęgu-Osieku. Cmentarz został uprzątnięty w 2011r - patrząc na jego stan aż trudno sobie wyobrazić, co tu się musiało dziać trzy lata temu...
Po chwili ruszamy dalej by zaraz nad Wisłą "zwiedzić" muzeum Osieckiej Wisły:

Blaszak jest oczywiście zamknięty na głucho, a jedynym eksponatem jest spalone czółno. Nie ma żadnej informacji o możliwości zapoznania się z zawartością baraczka więc po odwróceniu się kontemplujemy widok z punktu widokowego i wracamy do Osieka:

Z Osieka jedziemy w stronę Obrowa by przy skręcie do Daglezjowego Dworu odbić na Czernikowo. Droga tam jest najpierw asfaltowa, a zaraz za dworem zmienia się w grząski, choć przejezdny, szuter. Dojeżdżamy nim do Czernikowa z ominięciem głównej drogi krajowej nr 10. W Czernikowie popas pod sklepem i jedziemy dalej - do Mazowsza. Tamże podjeżdżamy pod kościół, który zwykle mija się w biegu. Tym razem zajrzałem na zaplecze, gdzie odkryłem nawet ołtarz polowy:

Czas już wracać więc jedziemy z powrotem w stronę Skrzypkowa i dalej przez Zębowo. W Zębowie dość duży pies wybiega z jednego z gospodarstw i zaczyna nas gonić, ale na szczęście zanim dobiegł do drogi, zdążyliśmy odjechać na tyle daleko, że stracił apetyt na dalszą pogoń. Powrotna trasa to raczej standard: Łążyn, Szembekowo, Brzozówka, Lubicz.
W Toruniu jedziemy koło Szpitala Dziecięcego byle tylko nie walczyć z debilnym przejazdem przez Olsztyńską.

Zdjęć zrobiliśmy trochę więcej:


- klik tutaj - G A L E R I A - klik tutaj -