Informacje

avatar

chesteroni
z miasta Toruń
16647.94 km wszystkie kilometry
314.60 km (1.89%) w terenie
43d 11h 14m czas na rowerze
15.92 km/h avg

Kategorie

.Giant.0   .mieszczuch.127   .mieszczuch 2013.138   .Surly.55   .Surly 2013.49   >100.55   >200.19   >300.5   forumowo.27   gminobranie.58   nightrower.42   przyczepkowo.4   sakwowo.51   użytkowo.273   wycieczka.59   wycieczka 2013.53  

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy chesteroni.bikestats.pl

Archiwum

Mroźna majówka 4/4

Niedziela, 4 maja 2014 | dodano:08.05.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria .Surly, gminobranie, sakwowo, wycieczka
  d a n e  w y j a z d u
60.89 km
1.00 km teren
04:24 h
13.84 km/h
40.78 vmax
9.0 *C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Kopyta. Trzask łamanych gałęzi. Dziwne odgłosy. Pociąg. Kopyta.
Okazuje się, że rozłożyłem namiot niedaleko od drogi do wodopoju i masa zwierzaków idzie gdzieś obok. Strach wyjrzeć bo jak się coś dużego przestraszy, to może wbiec na namiot, lepiej udawać że się nie istnieje :) W końcu cisza - zasypiam.
Dd-d-d-reszcze, opatulam się w śpiwór. Nie pomaga, za jakiś czas znowu się budzę i zakładam bluzę - jest znacznie lepiej. Dzwoni budzik - 5 rano. Zimno. Sprawdzam temperaturę na liczniku - 1.5 stopnia. Zanim jednak dorwałem aparat, licznik się ogrzał od dłoni:

Majówka? Job twaju mać!
W każdym razie to już ostatni dzień. Z uwagi na okoliczności termiczne, wyjeżdżam dopiero po 8 rano, choć o 6 mógłbym być w cieplejszych warunkach już w drodze. Nie chce mi się jechać. Raz, że koniec i morale siada. Dwa - jestem bardzo zmęczony zimnem, wiatrem, podjazdami, które choć niewielkie, to się kumulują. Koło Bęsi spotykam pierwszego od Suwałk sakwiarza - twardziel. Od 5:30 jest w trasie. Ale on spał u znajomych i tnie na Elbląg. Szybko się rozstajemy, bo ja jadę do Olsztyna. Trochę szkoda bo przydałoby się towarzystwo, ale nic nie poradzę. Do Elbląga dziś bym nie dojechał o sensownej porze.
Dość szybko udaje się dojechać nad jeziorko w Kikitach, gdzie jest zakład karny - odsiadka tutaj nie jest taka straszna :-)
Do Jezioran jedzie się jednak i jedzie, zimno, wiatr. Po drodze w sumie nic ciekawego, ot pola i boćki:

W samych Jezioranach trafiam na ładny domek rodem z horrorów:

Z Jezioran do Barczewa droga niby z bocznym wiatrem, ale za to nieco bardziej ruchliwa. W Barczewie jest ładny, stary kościół, ale nie zwiedzam wnętrza z uwagi na trwającą mszę:

W końcu udaje się wyjechać na DK 16, na której ruch jest przeogromny - całe sznury aut zaiwaniają 100km/h. Ze 4 minuty czekam aby się przebić na drugą stronę drogi na pobocze - nie ma wyjścia i ze 2 km muszę jechać krajówką, na szczęście szeroką. W końcu z niej uciekam, choć patrząc na mapę - to krajówka odbija na południe, a ja jadę prosto :)
Bocznymi drogami wjeżdżam do Olsztyna i łatwo trafiam na dworzec PKP (ach, ten GPS :))
Miasta tym razem nie zwiedzam - jest za zimno, nie chce mi się. Jedynie przydworcowa cerkiew się załapała.

Pociąg jest podstawiany więc wygodnie się instaluję w osobówce. Rowerów innych brak. Niestety, ludzi coraz więcej, w pociągu od Iławy brak już miejsc stojących i do tego doszły dwa rowery. W końcu dojeżdżam i jakoś się udaje wysiąść po przebiciu się przez ciżbę. Uf, koniec majówki. 19 nowych gmin, masa małych i kilka większych podjazdów, przymrozki, wiatr, krajówki. Mogło być pewnie ciekawiej, dłużej, ale do tego musiałoby być cieplej, a na to wpływu nie miałem. Majówka w sumie udana, choć dość ciężka. Mam nadzieję, że za rok będzie lepiej :-)

Więcej zdjęć w - klik tutaj - > G A L E R I I < - klik tutaj -


Zaliczone gminy: 4
Warmińsko-mazurskie: Kolno, Jeziorany, Barczewo, Olsztyn

Dla drążących detale - mapka:



komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa degot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]