Informacje

avatar

chesteroni
z miasta Toruń
16647.94 km wszystkie kilometry
314.60 km (1.89%) w terenie
43d 11h 14m czas na rowerze
15.92 km/h avg

Kategorie

.Giant.0   .mieszczuch.127   .mieszczuch 2013.138   .Surly.55   .Surly 2013.49   >100.55   >200.19   >300.5   forumowo.27   gminobranie.58   nightrower.42   przyczepkowo.4   sakwowo.51   użytkowo.273   wycieczka.59   wycieczka 2013.53  

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy chesteroni.bikestats.pl

Archiwum

Dojazd na zlot forum - dzień 2

Niedziela, 12 maja 2013 | dodano:23.05.2013 | linkuj | komentarze(1)
Kategoria .Surly 2013, >100, forumowo, sakwowo, gminobranie
  d a n e  w y j a z d u
106.83 km
6.00 km teren
07:32 h
14.18 km/h
36.21 vmax
13.0 *C
145 HR max( 77%)
108 HR avg( 57%)
m 3805 kcal
Rano pogoda jest bardzo ładna, ale potem pogoda jest niestety w kratkę i co chwila trzeba się przebierać w ciuchy przeciwdeszczowe bądź je zdejmować, co jest mocno upierdliwe i czasochłonne. Wczesnym porankiem słyszę jakieś ludzkie głosy - rozbiłem się daleko od drogi, ale odrobinę za blisko do innej. Nikt jednak mnie nie widział więc miejscówka nie była taka zła, choć rozbijałem się późno i w deszczu. Przedzieram się do Iłowo-Osady i podziwiam parowóz Ty45

Jadę następnie w kierunku Mławy. W samej Mławie urządzam sobie przerwę na kawę i śniadanie na skwerku koło dworca PKP i obok widzę grupkę miejscowych meneli popijających denaturat. Dobrze, że moja kuchenka jest na benzynę ;-)
W samej Mławie jedyne, co widzę ciekawego, to czołg na prywatnej posesji:

Wyjeżdżam na północ i nową obwodnicą udaję się w stronę Piekiełka. Gdy studiuję mapę, przegania mnie na rowerze jakaś starsza pani i widzę ten sportowy błysk w oku jak się ogląda do tyłu. No cóż, nie trzeba mi powtarzać dwa razy :)
Doganiam ją i sobie rozmawiamy aż do samego końca Piekiełka, przez co przegapiam ładny bunkier po prawej stronie drogi. Rozmowa była bardzo ciekawa, a pani miała 67 lat i już jednego prawnuka nawet. Na złomowatej damce zaiwaniała bez zadyszki 24 km/h - obym i ja tak mógł w jej wieku :-) W Wieczfni Kościelnej udało mi się trafić na końcówkę mszy więc oglądam od środka (fotka w galerii) kościół, który już od zewnątrz prezentuje się okazale:

Sama nazwa też jest ciekawa i jej pochodzenie nie jest jasne. Dalsza trasa wiedzie przez wsie, w których często można spotkać dość charakterystyczne chaty:

Do wsi Zembrzus-Mokry Grunt mam niestety odcinek piaszczysty po którym muszę sporo pchać, urządzam więc po drodze postój obiadowy na przepyszną fasolkę w sosie z dodatkiem chleba

Droga wojewódzka do Wielbarka jest prosta i mimo dziur jedzie się nią szybko, bo ruch jest tak mały, że można dawać środkiem:

W samym Wielbarku najciekawszy jest stary kościół ewangelicki, choć niestety jest już zniszczony

Nocleg znajduję w lesie obok wsi Zieleniec. Las jest "goły", prawie bez krzaków, a do tego pełno w nim dróg leśnych więc trochę kluczę zanim znajduję satysfakcjonującą mnie miejscówkę. Pogoda wieczorem jest piękna, ale w środku nocy budzi mnie na chwilę solidna burza.

Zaliczone gminy (6):
Warmińsko-Mazurskie (3): Janowiec Kościelny, Janowo, Wielbark
Mazowieckie (3): Mława, Wieczfnia Kościelna, Dzierzgowo,

Więcej zdjęć jak zwykle w - klik - > G A L E R I I < - klik -

Dla ciekawych zamieszczam mapkę:


komentarze
BeataS
| 20:28 czwartek, 23 maja 2013 | linkuj Ale mi narobiłeś apetytu na fasolkę, szkoda, że już tak późno :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ionag
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]